Strona: 1 , 2 , 3 , 4 , 5 , 6 , 7 , 8 , 9 , 10 , 11 , 12 , 13 , 14 , 15 , 16
|
Porządki w RwandzieOpublikowano: 9-11-2011 Rwanda to jeden z najgęściej zaludnionych krajów w Afryce. Nie posiada dostępu do morza ani wielu bogactw naturalnych (eksportuje głównie kawę i herbatę). Mimo tych ograniczeń, władze w przeciągu dekady chcą uczynić z Rwandy kraj średniozamożny, w którym gospodarka opiera się głównie na usługach. Czystość i porządek to integralna część tej wizji. Jak wylicza Fidele Ndayisaba, burmistrz Kigali, w pierwszej kolejności poprawiono warunki sanitarne, bez których nie da się działać na rzecz zdrowia publicznego. Czysta stolica ma łatwiej przyciągać potencjalnych inwestorów. Rzeczywiście, obecne Kigali wygląda zdecydowanie lepiej niż analogiczne metropolie w regionie. Centrum miasta jest nieustannie sprzątane przez armię sprzątaczy i trudno tu znaleźć jakieś śmieci. Jednym z głównych elementów nowej polityki jest umuganda. Pod tym dziwnym słowem kryje się jeden dzień w miesiącu poświęcony na obowiązkowe prace społeczne. Zadania są różne: wywożenie śmieci, porządkowanie terenu, upiększanie ulic i parków. Obowiązek dotyczy wszystkich, także polityków – prezydent Paul Kagame i jego gość, prezydent Ugandy Yoweri Museveni, pracowali ostatnio razem z mieszkańcami jednej z dzielnic Kigali przygotowując teren pod budowę nowej szkoły. Rwandyjczyk nie wywiązujący się z tego obowiązku nie zostanie obsłużony w żadnym urzędzie państwowym. Póki co ulice Kigali są czyste i schludne, co nie powinno szczególnie dziwić - spacer z plastikową reklamówką grozi tu mandatem w wysokości 150 dolarów. |
